18 godzin do wyjazdu.
Wszystko prawie że spakowane.
Z e-vizami był mały problem - moje dwie karty płatnicze nie były honorowane.
Nie wiem dlaczego.
Dopiero pomoc zaprzyjaźnionej osoby czyli patronki tego forum w try miga sprawę uskuteczniło.
Właściwie od jutra zaczynam treść właściwą dzienników pokładowych - to jest opcja testowa.
Wracam na turecki szlak po dłuższej przerwie bo od roku 2012.
Nie wiem też jaka będzie siła działania wi-fi na trasie i na miejscu docelowym.
Ano zobaczymy.
Trzymcie za nas kciuki.