+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 31 do 42 z 42

Temat: Powtórka z greckich wakacji - Wzdłuż wybrzeża Morza Jońskiego

  1. #31
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na wybrzeże Jońskie powracamy po bułgarskich pelegrynacjach i kilku „zygzakach” greckich ale tym razem pozostały jego odcinek pokonujemy na odwyrtkę; od Rio (Patras) do Lefkady czyli z południa na północ.

    Jesteśmy na drodze powrotu z urlopu, auto wyładowane przysmakami bułgarskimi (górskie konfitury, miody, alkohole ...), greckimi (oliwa, wino, oliwki...) nisko siedzi na tylnych kołach, przeprawiamy się z Peloponezu do Grecji centralnej.
    Patras, a dokładniej Rio, niewielka miejscowość na zachodnim krańcu Zatoki Korynckiej z długą plażą z drobnych kamyczków uczęszczaną chętnie przez mieszkańców metropolii posiada port z którego odpływają co kilkanaście minut promy wzdłuż wspaniałego, wiszącego mostu łączącego oba brzegi. Wybieramy ten morski środek transportu z nostalgii za dawnym tradycjnym światem gdy Grecja była okrętową potęgą na morzu i z przyczyn bardziej przyziemnych; prom kosztuje dwa razy taniej niż przejazd mostem (6,50 € od auta, pasażerowie gratis) i na dodatek można podziwiać most w całej jego technicznej doskonałości.






  2. #32
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Prom, którym płyniemy nie ma rufy, raczej ma dwa dzioby, dzięki temu nie musi robić zwrotów w porcie i kursuje szybciej.
    Odpływamy z Rio, żegnamy Peloponez, „salutuje” nas forteca Rion z 1499 zwana Zamkiem Maurów o grubych murach i skomplikowanym planie, niegdyś broniła przeprawy i dostępu w głąb Zatoki Korynckiej a więc i Aten. Zdobyli ją Hiszpanie, potem Turcy, Wenicjanie, którzy nadali jej aktualną, rozbudowaną formę, znowu Turcy aż w w XIX w. oddano ją Grekom.



    Po kilkunastu minutach „wita” nas bliźniacza forteca w Antirio, mniejsza i skromnejsza.






  3. #33
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Szybko zjeżdżamy z głównej szosy do Agrinio w Parama w lewo, kierunek nadmorska osada Vasiliki ... na plażę. Miejsc na biwak nie brak, nieco dalej na cyplu stoją już dwa kampery. Mimo niedzieli, spokojnie tu, posezonowo, szeroka zatoka z wąską kamienistą plażą, parę restauracji i barów, wygodne pomosty dla rybaków.





    I oto rezultat wędkowania.



    Rybki to na kolację, po „domowej” sałatce greckiej spożytej w cienu dębu połykamy kilometry.

  4. #34
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Z boku pozostają Messolongi i góry, przecinamy płaski teren i już jesteśmy w Etoliko. To ciekawe miasteczko; zajmuje całą powierzchnię niewielkiej wysepki położonej w najwęższym przesmyku płytkiej lecz głęboko wciętej w ląd zatoki morskiej Achelos i połączone niskimi, długimi mostami z jej brzegami. Raj dla ptactwa i rybaków, ryby zapewne uważają inaczej ale, wiadomo, one nie mają głosu!

    Etoliko widziane od podjazdu ze wschodu, czyli z lądu na wyspę




  5. #35
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Etoliko widziane ze zachodu, czyli po zjechaniu z wyspy na ląd.





    A co to za frędzelki pozawieszane na przewodach elektrycznych ? To są przynęty z wędek mniej wprawnych wędkarzy niezręcznie zarzucających wędki.



    Wokół wszędzie rozciągają się regularne baseny odsalarni wody morskiej. Przecinamy ję drogą prostą jak przysłowiowy drut, dopiero bliżej Astakos szosa wspina się licznymi wąskimi serpentynami pod górę aby zjechać gwałtownie znowu na poziom morza.

  6. #36
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Astakos to niewielki port, głównie rybacki i jachtowy ale ważny gdyż stąd odpływa codzień wieczorem statek na Itakę. Gdyby Odyseusz o tym wiedział.... Penelopa miałaby trochę mniej dzierganej roboty...






  7. #37
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Astakos to miasto „nierówne” bo leży w zatoce o stromym brzegu od północy i zupełnie płaskim od południa, ma regularny plan przy porcie i uliczki w zawijasach powyżej na zboczu.







    Ten płaski, szeroki, żwirkowaty teren nadmorski, prawie bezdrzewny wzdłuż spacerowej drogi z ławkami nadaje się na parking dla kamperów, mniej na biwak namiotowy ale ... innego nie ma. Rozstawiamy się na noc.


  8. #38
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Jedziemy drogą wzdłuż lini brzegowej, cały czas z widokiem na morze, a w wodzie często widać hodowlę ryb w kolorowych basenach. Brzeg tu stromy, plaż nie widać.





    Nieco dalej zwracają naszą uwagę dziwaczne figury na wysokich poboczach; ulepione z betonu sylwetki samolotów, jakieś dziwaczne postacie ludzi, zwierząt, skomplikowane napisy po grecku na drewnianych tabliczkach.




  9. #39
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    I jeszcze...








  10. #40
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    To dzieło jakiegoś dziwaka-filozofa. Jeden z napisów dobrze go określa : "nie pytajcie kim jestem bo ja sam nie wiem”.
    No cóż, Grecy mają długą tradycję antycznych myślicieli i filozofów i znalazł się godny kontynuator.






  11. #41
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Ciągle posuwamy się na północ, brzeg staje się mniej stromy i widać mnogość wysp i wysepek, w tyle pozostaje Kefalonia, wkrótce także Itaka, rozpoznajemy południowy kraniec Lefkady a przed nimi Kastos, Kalamos, Meganisi nakładające się na siebie.

    Mapa zapowiadała plażę w Mitikas, zjeżdżamy na żwirkową drogę bliżej długiego płaskiego brzegu. Jest nawet kamping „Alizia”. Drobne kamyczki na szerokiej plaży, głębiej w wodzie piasek, jakiś bar wystawia jeszcze swoje parasole choć klientów mało. Tym lepiej, korzystamy z gorącego, słonecznego końca sezonu. Sam Mitikas to mała, spokojna osada na niewielkim cyplu, przede wszystkim dla Greków.




  12. #42
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Kilka barów, parę tawern, ta najbardziej północna „Glaros”ma najciekawszy wystrój i bardziej urozmaicone menu. Zasiadamy przy stołach nakrytych ... rybackimi sieciami, nad stołem wisi koło ratunkowe ... dla klientów, którym ląd zabujał się pod nogami i wpadli do morza ? Serwowane ryby pochodzą z morskiej hodowli tuż obok.
    Pogoda się psuje, chłodny wiatr pogania morskie fale. Delikatne przypomnienie, że czas kończyć wakacje ?







    Podążamy na północ przez Vonicę, pozostawiając Lefkadę na zachodnim horyzoncie potem „zanurzając się” w podwodnym tunelu docieramy do Prewezy.
    I w ten sposób łącząc dwa odcinki podróży „zaliczamy” wybrzeże Jońskie czyli zachodnią część Epiru i Grecji Centralnej.
    Pozostał już tylko dojazd do Igumenicy i zaokrętowanie na statku płynącym do włoskiej Ankony.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów