+ Odpowiedz na ten temat
Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 5 6 7
Pokaż wyniki od 91 do 103 z 103

Temat: Rodopy i czarnomorska plaża

  1. #91
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przez Obzor i wzdłuż wybrzeża jedziemy do Burgas, potem do Elhova. Mały postój na piwo, kawę i spacer po miasteczku. Na placyku zaskakuje cerkiew św. Dimitara Solunskiego (z Saloników) z XIX w. o specyficznej architekturze z dziwną absydą i stojącą obok ażurową, metalową dzwonnicą.








  2. #92
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    O zachodzie słońca przybywamy do niedalekiego Ustremskiego Monastyru, klasztor zamknięty, wokół cisza i pustka. Śpimy nad rzeką na miejscu dla pielgrzymów, podobnie jak w zeszłym roku.



    Rano zachodzimy na dziedziniec





    Cerkiew jest niepozorna...


  3. #93
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przed budynkiem klasztornym jest ozdobna fontanka z taką oto figurką... aniołka wprawdzie,



    ale czy mnichom przystoi... ?

  4. #94
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W południe po zakupach na targu w Harmanli wyruszamy w poszukiwaniu trackiego grobowca w Aleksandrovie, leżącego w dolinie Maricy, na północ od szosy Harmanli - Haskovo. Dojechać tam nie jest łatwo, szosa „dupkata” żadnych drogowskazów, dopiero w Konstantinovie jest tablica, skręcamy i za 5 km mamy parking a powyżej, na górce nowoczesny budynek muzeum; biały blok ze szklanym hollem po środku.
    Ozdobny chodnik prowadzi przez mały skwerek pośród kolorowych ławek do wejścia – to fundacja japońska. Bilety po 4 leva od osoby, ulgowy po 2 leva, to jedno z droższych bułgarskich muzeum, otwarte latem od 9 do 17 bez poniedziałków.



    Obszerna sala prezentuje makietę grobowca w kurhanie, oryginał, pokryty wewnątrz malowidłami jest zbyt cenny i wrażliwy na światło aby udostępnić go publiczności.






  5. #95
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491




    Prawdziwy grobowiec znajduje się w kurhanie, niezbyt wysokim pagórku porośniętym drzewami, widocznym powyżej muzeum. Powstał w 2 poł. IV w. p.n.e. przeznaczony dla trackiego księcia. Składa się z 15 m korytarza, prostokątnej sali 1,5 x 2 m i okrągłej sali o średnicy 3,30 m i wysokości 3,40 m sklepionej kopułą, zbudowane są z wielkich bloków kamiennych bez zaprawy. Wnętrze pokrywają freski ze scenami głównie z polowania.
    Ciekawa jest historia odkrycia tego grobowca ; pewnego wieczoru 2000 roku profesor Kitov wracajc z badań archeologicznych na innej odkrywce postanowił zajrzeć na ten pagórek intrygujący go od dawna. Ku jego zdziwieniu zobaczył świeżo wydrążony kilkudziesięciometrowy tunel, zagłębiając się do środka trafił prosto do komory grobowej. Natychmiast zawiadomił odpowiednie instytucje i uzyskał zabezpieczenie znaleziska przed nielegalnymi poszukiwaczami skarbów.

    W gablotach wystawione są przedmioty z okresu trackiego znalezione w okolicy, na ścianach ogromne fotografie innych miejsc kultowych Traków. Zgadujemy nazwy miejscowości i sprawdzamy naszą wiedzę – jest na 5-tkę.

  6. #96
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Haskovo to stosunkowo duże miasto, jakoś nie mamy ochoty zwiedzać go dokładnie w upalne, sobotnie popołudnie, wjeżdżamy tylko na wzgórze nad miastem z gigantyczną figurą Madonny z Jezusem, najwyższą na świecie, ma 32 m (rekord zapisany w księdze Guinnessa), wystawiono ją w 2003 r.



    Próbuje jej dorównać dzwonnica kościelna.



    Obok, stylowa kawiarnia z egzotycznymi roślinami i tarasem z oryginalnym umeblowaniem pozwala spojrzeć na niezbyt ciekawą panoramę miasta.




  7. #97
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Szybko opuszczamy Haskovo i jedziemy do Kardżali a dalej do Ardino przez góry, przez las. Tuż przed miastem drogowskaz „Orłovite Skali” (Kartal Kaya) pokazuje wąska stromą drogę pod gorę. Zaraz widać nową, porządną wiatę na kamiennej podmurówce, ładnie stąd widać Ardino ale my szukamy skały z trackimi niszami.



    Następnie są jeszcze 4 takie wiaty schrony przy 2-kilometrowej drodze, przy niektórych są ujęcia wody, i wreszcie bariera, za nią jest już tylko kamienista, osypująca się ścieżka po zboczu między drzewami. Jak długo trzeba iść ? Nie wiadomo. Po około 10 min dość niewygodnej ścieżki prześwituje między drzewami piramidalna, żółtawa grupa skał, wysoka na 30 m.







    Tu było w V – IV w. p.n.e. sanktuarium Traków, w górnych, najwyższych partiach skał wydrążono 97 trapezaoidalnych nisz, ich głębokość wynosi kilkanaście cm a wysokość do 70 cm, najpewniej stawiano w nich urny z prochami zmarłych.

  8. #98
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na dole, w niskich, płaskich głazach widać okrągłe otwory, długie rowki i miskowate wgłębienia pozwalające na przelewanie się płynów (wody ? wina ?), tak charakterystyczne ślady trackiej działalności.





    Nasuwa mi się takie porównanie: egipskie piramidy wzniesiono 2,5 tys lat przed naszą erą, były badane, przebadane, wielokrotnie i stale archeologowie grzebią wokół nich.
    Ślady w piramidalnych skałach pozostawione przez starożytnych Traków 1,5 tys lat przed nasza erą są prawie nie zbadane, o życiu ich twórców wiemy bardzo niewiele. Dlaczego ? Fakt, że nie pozostawili „pisanych” , czytelnych dla nas śladów...
    Egipcjanie budowali piramidy dla uhonorowania ich króla – faraona, Trakowie wykorzystywali naturalne „piramidy” aby uhonorować wielu swoich zmarłych – drążyli w nich trapezoidalne nisze dla wstawienia urn z prochami. Są ich setki w Bułgarii.



    U jednych wieczna pamięć dla jednostki u drugich - dla każdego członka społeczności ?

    Noc spędzamy w najwyżej położonym schronie, bo ma obok kabinę WC. Późno w nocy mamy wizytę strażnika z psem, sprawdza co my za jedni, wyjaśnia że „niama problema” abyśmy tu spali, tylko pies ma problem bo aż się rwie żeby nam pochrupać kości.

  9. #99
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Zjeżdżamy do Ardino, najpierw pod muzeum, niestety dziś nieczynne. Na centralnym placu miasta stoi 2-minaretowy meczet, przed nim miniatura słynnego „Diabelskiego mostu” łączącego brzegi rzeki Ardy, który stał się symbolem miasta.





    Prawdziwego mostu trzeba szukać 10 km za miastem. Kiedyś był trudno dostępny lokalną drogą w bardzo złym stanie, teraz droga jest w trakcie odnowy, poszerzania i asfaltowania, dostanie nawet pobocze z chodnikiem. Docieramy do improwizowanego parkingu, dalej te 3 km lepiej iść piechotą, chyba że ma się auto 4x4 albo starego mercedesa. Tylko znający drogę tubylcy zjeżdżaja aż do rzeki.
    Most jest piękny, najwyższy w Rodopach, ma 3 łuki, 56 m długości i 11,5 m wysokości, pochodzi z pocz. XVI w. Już w V w. p.n.e. biegła tędy droga z Plovdivu nad morze. Teraz jest odnowiony, wymuskany, są tablice informacyjne i duże zadaszenie z kominkiem na pikniki.


  10. #100
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Można przejść na drugi brzeg, przez most prowadzi szlak turystyczny.





    Widok z góry



    Z Ardino, aby nie wracać do Kardżali odważyliśmy się pojechać „na skróty” stareńką, ledwo widoczną na mapie drogą do Dżebel; wąska, bez poboczy, bardzo kręta i pełna dziur w sfalcie.

  11. #101
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Z Dżebel na południe do Benkovski to już była „królewska droga”, jak na warunki bułgarskie.

    Zatrzymujemy się w motelu „Emre” prowadzonym przez polsko-bułgarskie małżeństwo Martę i Aladyna, sprawiają nam serdeczne powitanie.

    Interesuje nas pas rozległych skał między Zlatogradem a Benkovski koło wsi Dobromircy. Zaczynają się tuż przy szosie i ciągną daleko na północny zachód. Na jednej z nich, w formie olbrzymiego kapelusza grzybowego wisi tablica informacyjna jakie ślady działalności antycznych plemionTraków można na nich znaleźć. Wdrapując się na skały łatwo zauważyć, że w pewnych miejscach są obrabiane, wypolerowane, wydrążone tworząc dziwne formy, korytarze... , są to prawdopodobnie przejścia używane w czasie jakiegoś rytuału inicjacyjnego.








  12. #102
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491


    Za nią inna, najwyższa, wydłużona skała przypomina kształtem krokodyla z uniesionym łbem i to w niej głównie znajduje się system różnych zagłębień; małych okrągłych, większych miskowatych. Trakowie żyli u schyłku epoki brązu i na początku epoki żelaza, wydaje się że to własnie żelazne narzędzia były niezbędne do obróbki twardej skały. Są partie skały wyraźnie wydrążone i wypolerowane aby nadać im żadany ksztalt. Inne mają okrągłe, większe i mniejsze wgłębienia, kanały pozwalające na przelewanie się płynów. Właściwie trudno tu znaleźć skałę bez śladów obróbki przez Traków.






  13. #103
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    I znowu taki obły głaz z wyrytymi pasiastymi wgłębieniami postawiony prawie pionowo, do czego służył ?



    Następnego dnia żegnamy gospodarzy motelu, dostajemy dwa arbuzy z ich ogródka na drogę. Zaglądamy do Zlatogradu, poniedziałek to w nim dzień targowy. Spacerujemy po mieście wśród tych pięknych, zabytkowych domów, świetnie odnowionych, służących w większości za hotele. Chcemy zwiedzić folusz nad rzeką, niestety znowu jest zamknięty. Dopytujemy się w muzeum etnograficznym i dowiadujemy się że to jakiś konflikt we władzach miasta uniemożliwia jego udostępnienie dla turystów i na zmianę decyzji w najbliższym czasie nie ma nadzieji.

    Wydajemy resztę levów i opuszczamy Bułgarię przez przejście graniczne w Zlatogradzie wjeżdżając do Grecji.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 5 6 7

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów