-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Przed budynkiem klasztornym jest ozdobna fontanka z taką oto figurką... aniołka wprawdzie,
ale czy mnichom przystoi... ?
-
Moderator
Maxitravelek
W południe po zakupach na targu w Harmanli wyruszamy w poszukiwaniu trackiego grobowca w Aleksandrovie, leżącego w dolinie Maricy, na północ od szosy Harmanli - Haskovo. Dojechać tam nie jest łatwo, szosa „dupkata” żadnych drogowskazów, dopiero w Konstantinovie jest tablica, skręcamy i za 5 km mamy parking a powyżej, na górce nowoczesny budynek muzeum; biały blok ze szklanym hollem po środku.
Ozdobny chodnik prowadzi przez mały skwerek pośród kolorowych ławek do wejścia – to fundacja japońska. Bilety po 4 leva od osoby, ulgowy po 2 leva, to jedno z droższych bułgarskich muzeum, otwarte latem od 9 do 17 bez poniedziałków.
Obszerna sala prezentuje makietę grobowca w kurhanie, oryginał, pokryty wewnątrz malowidłami jest zbyt cenny i wrażliwy na światło aby udostępnić go publiczności.
-
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Szybko opuszczamy Haskovo i jedziemy do Kardżali a dalej do Ardino przez góry, przez las. Tuż przed miastem drogowskaz „Orłovite Skali” (Kartal Kaya) pokazuje wąska stromą drogę pod gorę. Zaraz widać nową, porządną wiatę na kamiennej podmurówce, ładnie stąd widać Ardino ale my szukamy skały z trackimi niszami.
Następnie są jeszcze 4 takie wiaty schrony przy 2-kilometrowej drodze, przy niektórych są ujęcia wody, i wreszcie bariera, za nią jest już tylko kamienista, osypująca się ścieżka po zboczu między drzewami. Jak długo trzeba iść ? Nie wiadomo. Po około 10 min dość niewygodnej ścieżki prześwituje między drzewami piramidalna, żółtawa grupa skał, wysoka na 30 m.
Tu było w V – IV w. p.n.e. sanktuarium Traków, w górnych, najwyższych partiach skał wydrążono 97 trapezaoidalnych nisz, ich głębokość wynosi kilkanaście cm a wysokość do 70 cm, najpewniej stawiano w nich urny z prochami zmarłych.
-
Moderator
Maxitravelek
Na dole, w niskich, płaskich głazach widać okrągłe otwory, długie rowki i miskowate wgłębienia pozwalające na przelewanie się płynów (wody ? wina ?), tak charakterystyczne ślady trackiej działalności.
Nasuwa mi się takie porównanie: egipskie piramidy wzniesiono 2,5 tys lat przed naszą erą, były badane, przebadane, wielokrotnie i stale archeologowie grzebią wokół nich.
Ślady w piramidalnych skałach pozostawione przez starożytnych Traków 1,5 tys lat przed nasza erą są prawie nie zbadane, o życiu ich twórców wiemy bardzo niewiele. Dlaczego ? Fakt, że nie pozostawili „pisanych” , czytelnych dla nas śladów...
Egipcjanie budowali piramidy dla uhonorowania ich króla – faraona, Trakowie wykorzystywali naturalne „piramidy” aby uhonorować wielu swoich zmarłych – drążyli w nich trapezoidalne nisze dla wstawienia urn z prochami. Są ich setki w Bułgarii.
U jednych wieczna pamięć dla jednostki u drugich - dla każdego członka społeczności ?
Noc spędzamy w najwyżej położonym schronie, bo ma obok kabinę WC. Późno w nocy mamy wizytę strażnika z psem, sprawdza co my za jedni, wyjaśnia że „niama problema” abyśmy tu spali, tylko pies ma problem bo aż się rwie żeby nam pochrupać kości.
-
Moderator
Maxitravelek
Zjeżdżamy do Ardino, najpierw pod muzeum, niestety dziś nieczynne. Na centralnym placu miasta stoi 2-minaretowy meczet, przed nim miniatura słynnego „Diabelskiego mostu” łączącego brzegi rzeki Ardy, który stał się symbolem miasta.
Prawdziwego mostu trzeba szukać 10 km za miastem. Kiedyś był trudno dostępny lokalną drogą w bardzo złym stanie, teraz droga jest w trakcie odnowy, poszerzania i asfaltowania, dostanie nawet pobocze z chodnikiem. Docieramy do improwizowanego parkingu, dalej te 3 km lepiej iść piechotą, chyba że ma się auto 4x4 albo starego mercedesa. Tylko znający drogę tubylcy zjeżdżaja aż do rzeki.
Most jest piękny, najwyższy w Rodopach, ma 3 łuki, 56 m długości i 11,5 m wysokości, pochodzi z pocz. XVI w. Już w V w. p.n.e. biegła tędy droga z Plovdivu nad morze. Teraz jest odnowiony, wymuskany, są tablice informacyjne i duże zadaszenie z kominkiem na pikniki.
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
I znowu taki obły głaz z wyrytymi pasiastymi wgłębieniami postawiony prawie pionowo, do czego służył ?
Następnego dnia żegnamy gospodarzy motelu, dostajemy dwa arbuzy z ich ogródka na drogę. Zaglądamy do Zlatogradu, poniedziałek to w nim dzień targowy. Spacerujemy po mieście wśród tych pięknych, zabytkowych domów, świetnie odnowionych, służących w większości za hotele. Chcemy zwiedzić folusz nad rzeką, niestety znowu jest zamknięty. Dopytujemy się w muzeum etnograficznym i dowiadujemy się że to jakiś konflikt we władzach miasta uniemożliwia jego udostępnienie dla turystów i na zmianę decyzji w najbliższym czasie nie ma nadzieji.
Wydajemy resztę levów i opuszczamy Bułgarię przez przejście graniczne w Zlatogradzie wjeżdżając do Grecji.
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
Zasady na forum