Oto moja „je¿owa” przygoda. Sierpieñ, gor±ce greckie wakacje, biwakujemy w górach Peloponezu spi±c tylko w ¶piworkach nawet nie stawiaj±c namiotu. Z naszego wzgórza roztacza siê wspania³a panorama na Kalamatê, na morze, przechodz±cy ze stadem baranów pasterze doceniaj± nasz wybór miejsca. W nocy budzi mnie jaki¶ ucisk w czubek g³owy, próbujê odsun±c to „co¶” ruchem rêki, bez wstawania, bez otwierania oczu... Nagle czujê ¿e to „co¶” mocno kluje i jest ciep³e ! Przera¿enie... Oprzytomnienie... To je¿yk upodoba³ sobie moj± poduszkê i przytuli³ siê. Zawarli¶my bli¿sz± znajomo¶æ choæ kontakt by³ nieco utrudniony ze wzglêdu na ró¿nice w „powierzchowno¶ci”.