to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Mija rok od pielgrzymki a dopiero teraz mam nadzieję dokończyć relacji.
Z niezrozumiałych dla mnie względów korzystanie przeze mnie z tiny-pic'a kończyło się uzyskiwaniem bardzo małych fotografii.
Pokłoniłem się zatem ponownie zmniejszaczowi i już jest normalniej.
Ostatnie fotki z Asyżu kończą ten etap.
Umundurowani mocno trzepią bagaż pielgrzymów.
Nasza grupa zawsze z sztandarem narodowym.
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...