I to już koniec opowieści. Jeżeli ktoś lubi małe wakacyjne wioski, to jest to miejsce dla niego. Dla mnie Dziwnówek był trochę za mały, można go było obejść bardzo szybko. Pozostawały dalekie spacery plażą. Ceny są tu dość wysokie, jak na Pomorze Zachodnie przystało. Miejsc z obiadami jest dużo, najtańsze zestawy dnia od 15 zł, średnia za obiad-20 zł. Może ze dwa mini supermarkety i parę mniejszych sklepików, dwa kioski ruchu, filia biblioteki i kościół. Kościółek położony przy wylocie z Dziwnowa w kierunku Pobierowa. Byliśmy tam na mszy, można siedzieć na ławkach przed kościołem, a ksiądz dziękuję nawet za najmniejszą ofiarę. Ale z pensjonatem dobrze trafiliśmy i dlatego zeszłoroczne wakacje nie były wcale takie złe.