+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: The Three Corners - Happy Life, Marsa Alam

  1. #1
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    The Three Corners - Happy Life, Marsa Alam

    To już był w tym roku trzeci hotel z tej sieci.
    Były plusy bo minusy zawsze można było ominąć.




    Na początek - zachód słońca nad hotelem.
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 10-10-2016 o 15:10
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  2. #2
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Hol główny a także recepcja hotelu.
    Niestety, jeden z najsłabszych punktów, bo mimo zainstalowania urządzeń klimatyzacji - nie były włączane. Biorąc pod uwagę kubaturę pomieszczenia - można zrozumieć - pełna funkcjonalność klimy mogłaby doprowadzić do bankructwa właściciela hotelu ze względu na koszt energii elektrycznej.
    Można to ominąć - wszak recepcja potrzebna do życia jest tylko podczas przyjazdu i wyjazdu.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  3. #3
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    wieczornym spacerkiem po zaułkach Port Ghalib ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  4. #4
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Port Ghalib



    Uliczkę znam w Port Ghalib.
    Właściwie tych handlowych zaułków to mniej niż policzyć na palcach.
    Właściciele - handlowcy siedzą / stoją i modlą się o kupujących.
    Oprócz zwiedzania i spaceru - pojechaliśmy tam z jednym zasadniczym celem - kupić dla Maryli lakier do włosów bo zabrano jej podczas odprawy w Pyrzowicach.
    Zakup udany aczkolwiek okupiony zaliczeniem kilku kółek po uliczkach i negocjacjach w marketach. Produkt ten niezbyt jest tam popularny. A Maryla przegapiła, że lakier trzeba zapakować do bagażu głównego. W drodze powrotnej nie popełniła już takiego błędu.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  5. #5
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Chłop żywemu nie przepuści a baba sklepowi z wonnościmi.
    I tak dreptając po uliczkach Port Ghalib poczuliśmy smak turystycznych ciągotek.
    Kupić nie kupić - potargować zawsze można.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  6. #6
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    z pokłonem nad dniem spełnionym ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  7. #7
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Wejście i wyjście do resortu ale też i szczęśliwego życia...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  8. #8
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Przesympatyczni wspólni konsumenci wszystkich posiłków...
    Że sobie podjadali - pal licho - ale że na fotele srali - ...

    Udokumentowane na tarasie restauracyjnym ...

    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  9. #9
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Po raz pierwszy w czasie pobytu w Marsa Alam mieliśmy bardzo silne wiatry.
    Tak silne, że wysoka fala zalewała rafę koralową a tym samym małe i płytkie bajorko ograniczone bodaj 8 bojami w których można się było pluskać.
    Szerokość dostępnej plaży z wejściem do wody to ca 20 metrów.
    Dopiero w drugim tygodniu wiatr osłabł i obniżył się poziom wody podczas odpływu do takiego poziomu, że woda morska nagrzewała się na rafie do temperatury ca 28 stopni.
    Odpływ trwał około 3 - 4 godzin a było to między 11stą a 15stą.
    Wtedy zażywaliśmy przyjemnych kąpieli solankowych.
    Czuć było sól na ustach.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  10. #10
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    i nie ma to jak pierdyknąć się na łoże ...
    a potem ...
    cicho sza :-)
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  11. #11
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Hotelowy mistrz fotografii na sesji reklamowej.
    W połowie turnusu takowa się odbyła.
    Już od samego rana dekorowana była sala restauracyjna.
    Pierwszy i ostatni raz ujrzeliśmy obrusy na stołach.
    Tylko jeden raz - wieczorkiem - na kolację.
    I sporo innych dekoracji.
    Fotografowi towarzyszył "acik z podświetlaczem".
    Podpiąłem się pod towarzystwo i korzystałem z ichniego podświetlenia.
    Pewnie fotki pójdą do hotelowego folderu reklamowego.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  12. #12
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    a takie tam...
    rzeźby w gipsie...
    restauracyjne dekoracje ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  13. #13
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Ciężka dola ludu pracującego w Egipcie.
    A tak na serio...
    Widziane z perspektywy personelu hotelowego to już makabra.
    Tylu kucharzy, kelnerów, kierowników - widywanych podczas posiłków w restauracji.
    A potem już nic...
    Na pewno mają zakaz wyjścia na plażę, na basen.
    Siedzą w swojej enklawie - tzw. hotelu dla personelu.
    I czekają na wolne, czyli na zmianę...
    I na wyjazd do domu - w rodzinne strony.
    PS - jeden z kierowników zmiany w restauracji rozpoznał nas jako klientów z pobytu dwa lub trzy lata wstecz. W innych hotelach z tej właśnie sieci. Chwilkę pogadaliśmy sobie grzecznościowo, zapytałem się czy bardziej rozpoznał a raczej zapamiętał mnie czy marylę ? Potwierdził - obydwoje jako charakterystyczną parę.
    Cuś w tym musi być...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  14. #14
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    "Wypluwacz" maluszków do dziecięcego basenu.
    Cieszył się szczególnym powodzeniem wśród arabskich dzieciaków ściągających tutaj ze swoimi rodzicami w weekendy.
    Inna rzecz, że woda w baseniku dziecięcym nie była cieplejsza niż dla w basenie dla dorosłych i generalnie a łagodni można ocenić ją jako rześką i to dzięki tylko promieniom słonecznym.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

+ Odpowiedz na ten temat

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów