+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 67

Temat: Przez trackie grobowce na złote piaski czarnomorskiej plaży

  1. #1
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491

    Przez trackie grobowce na złote piaski czarnomorskiej plaży

    Lato 2016, beztroski wybór południowego, słonecznego kraju na wakacyjny pobyt został co nieco ograniczony przez niedawne tragiczne wydarzenia…

    Dla nas decyzja była prosta : Bułgaria !

    Nasza trasa : Kulata – Dupnica – Samokov – Panagiuriszte – Strelcza - Koprivsztica – Klisura - Trojan – Karlovo – Hisarja – Starosiel – Kalofer – Szipka – Kazanlak - Lac Koprinka – Buzovgrad – Sliven - Aytos – Dolny Cziflik – Szkorpilowce – Varna – Provadija – Obzor - Burgas – Debelt – Elhovo – Ustremski Mon. – Ovczarovo – Haskovo- Kardżali – Benkovski – Zlatograd.



    Wjeżdżamy od strony greckiej przez Kułatę w samo południe. Już stoi kolejka aut osobowych a obok długi ogon kilkudziesięciu TIR-ów. Po pół godzinie oczekiwania i bez zbytnich kontroli już jesteśmy w kraju o słowiańskim języku i napisach cyrylicą.
    Sv.Cyril i sv.Metody : misjonarze, którzy „nauczyli Bułgarów pisać” tworząc alfabet (głagolicę) do zapisu języka bułgarskiego wzorując się na greckim. Ich pomniki można znaleźć w wielu miejscowościach.



    Kierunek Sofia, autostradę podciągnięto już od granicy prawie do Sandanski. Robimy pierwszą wymianię dewiz w lokalnym banku, o dziwo bez opłat, pierwsze zakupy w Kauflandzie i zakup winietki w stacji paliw Lukoil.
    Mkniemy na północ z niepokojem obserwując ciężkie, sinawe chmury zbierające się ponad górami, nad Pirynem a dalej jeszcze ciemniejsze nad Riłą.
    Dupnica; w mieście robimy mały przystanek na kawę i pierwszą „Zagorkę” w kafejce z wi-fi gratis. Jeszcze nie skończyliśmy kontemplacji wielkich kałuż w niezbyt regularnym asfalcie i powykrzywianych chodnikach gdy spadła na nas ulewa. Zapowiedź deszczowych wakacji ? Nie, po burzy natychmiast zaświeciło słońce.




    Z Dupnicy skręcamy na wschód w kierunku Samokova.
    Mamy zaplanowany nocleg na kampingu w Govedarci, podjeżdżamy już o zmroku a tu brama zamknięta na łancuch… po bliższych oględzinach okazuje się, że tylko przemyślnie przełożony a kłódka nie zamknięta, wjeżdżamy, cicho i pusto jakby nikogo nie było. Przy pomocy jedynej wakacjuszki odnajdujemy ciecia, dostajemy tradycyjne ”nasze” miejsce pod namiot i klucz do łazienki w pobliskim domku. Rozkładamy wszystkie manele.
    Burza nadchodzi od Musały, trochę krąży wokół nas, grzmi i błyska się aż spada gwałtowny deszcz; uciekamy ze stolikiem, krzesełkami i kuchenką do przedsionka namiotu. Nici z planowanego grilla i ogniska.

  2. #2
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Deszcz pada jeszcze kilkakrotnie w nocy i rano zwijamy mokry namiot, zrobiło się tak chłodno, że zakładamy kurtki. Śniadanie zjadamy w przybazarowym barze w Samokovie, potem podążamy przez Belovo (stolica produkcji papieru toaletowego), Pazardzik, Panagjuriszte do niewielkiego miasteczka Strelcza.
    4 km od niej znajduje się grobowiec tracki w kurhanie zwany “Żabia Mogiła”, jako tako oznakowany tabliczkami.



    Za tabliczką kierującą z szosy na gruntową drogę prowadzącą przez tory kolejowe (lepiej nie przejeżdżać a zaparkować przed nimi) już widać kurhan, dalej ścieżka przez pole prowadzi do wejścia, w sumie razem zaledwie kilkaset metrów do przejścia. Niestety grobowiec jest zamknięty na głucho mimo zapowiadanych godzin otwarcia. Można tylko zobaczyć i sfotografować obmurowane kamieniami monumentalne wejście i dojrzeć przez kraty trapezowaty portal ozdobiony płaskorzeźbionym „szlaczkiem”.





    W starożytności kurhan otoczony był głęboką i szeroką fosą, pozostało z niego jeziorko gdzie rechotały żaby, stąd wywodzi się lokalna, tak swojska nazwa grobowca.
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 15-01-2017 o 18:44

  3. #3
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Jest to jeden z największych kurhanów grobowych w Bułgarii : 90 m średnicy i 20 m wysokości. Był jednocześnie grobowcem i sanktuarium, posiada największą komorę grobową pośrod wszystkich bułgarskich.
    Niedaleko Panagjuriszte znaleziono słynny “skarb z Panagjuriszte” – złote naczynia ważące razem ponad 6 kg o wielkiej wartości artystycznej, w tym 8 rytonów, patera, obecnie są do oglądania w muzeum Archeologicznym w Sofii.





    Odwiedzamy miasteczko, małe muzeum też zamknięte, kręcimy się wokół, ktoś zawiadomił panią kasjerkę, że są turyści, już biegnie, bardzo przeprasza za pana co miał dyżurować w grobowcu….

    Fragmenty kamieniarskie z grobowca eksponowane w muzeum.

    Ostatnio edytowane przez pixi ; 15-01-2017 o 18:53

  4. #4
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Następny punkt naszej trasy to Koprivsztica, urocze miasteczko zwane małym Plovdivem ze względu na charakterystyczną zabudowę z początku XIX w. w stylu “bułgarskiego Przebudzenia Narodowego”. Rozłożone wzdłuż rzeki Topolnicy, dawniej bogate miasto żyjące z handlu, zamieszkałe przez bogatych kupców zawdzięcza swój rozkwit specjalnym przywilejom pod panowaniem Imperium Osmańskiego; m.inn. zakazowi osiedlania się Turków w mieście i okolicy. Miasto straciło swoje znaczenie po upadku Imperium Tureckiego i zamarło w swojej formie z połowy XIX w.





    Spacerujemy po brukowanych uliczkach pośrod kolorowo tynkowanych domków z nadwieszonymi pięterkami bo na zwiedzanie już za późno; o zmroku szukamy miejsca pod namiot za miastem gdyż kampingu tu nie ma.

    Na skrzyżowaniu dróg od południowej strony jest ręcznie malowana tabliczka “otvoreno” i widać oświetlony budynek 100 metrów dalej, podjeżdżamy. To nowy hotel-zajazd o fikuśnej architekturze, w ogrodzie z małym jeziorkim, dziś pierwszy dzień otwarcia, jesteśmy pierwszymi klientami, przyjmują nas z honorami. Jemy kolację w restauracji na dole choć wybór dań jest jeszcze ograniczony a młodziutka pani kelnerka nieśmiało zalicza pierwszy dzień pracy w swiom życiu.
    Śpimy w naszym namiocie, bo trzeba go wysuszyć, na polu które stanie się za rok kampingiem. Rano miło gawędzimy z młodym właścicielem, przedstawia nam swoje wielkie i rozsądne plany…





    Park-Hotel „Orlov Kamak” w miejscowości Novo Livade 3 km od Koprivszticy oferuje
    6 pokoi 2-osobowych, 4 pokoje-3 osobowe, posiada restaurację, saunę, salę fitness.
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 29-12-2016 o 13:52

  5. #5
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Poranek jest dość chłodny ale słoneczny, tylko wieje lodowaty wiatr bo znajdujemy się na wysokości 1100 m npm. Zaczynamy zwiedzanie Koprivszticy ; na głównym placu 20-go Aprila z masywnym pomnikiem, w małym domku przy wychodzącej pod górę uliczce można kupić zbiorczy bilet na wszystkie atrakcje i otrzymać planik Koprivszticy, choć to nie Tourist Office (ten zamknięty jest na cztery spusty).

    Pass muzeum : cena : 5 leva, upoważnia do zwiedzenia 6 zabytkowych domów w godz : 9h30 – 17h30, niektóre są zamknięte w poniedziałki inne we wtorki





    Zaczynamy od domu braci Karavelov położonego najbardziej na północy miasta, to właściwie całe obejście wokół podwórza, Ljuben Karavelov prowadził tutaj drukarnię, ekspozycja obejmuje przedmioty osobiste i drukowane dzieła.




  6. #6
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Następny dom, poety Debeljanova znajduje się po drugiej stronie rzeki, na górce, jest pietrowy, niebieski, wokół miły ogród. Z głośnika dolatuje głos recytujący fragmenty jego wierszy, po bułgarsku, niewiele rozumiemy ale już sama melodyka i rymy sprawiają przyjemność dla ucha. Niewątpliwie to jakaś romantyczna poezja.







    Obok jest cerkiew Uśpienia Bogurodzicy, niska, przysadzista też niebieska z jaśniejszą wieżą. W środku podziwiamy ciekawą ambonę i rzeźbiony ikonostas, przykłady pięknej, finezyjnej snycerki. Wokół jest wielki ogród-cmentarz a za jego ogrodzeniem, od strony prezbiterium pomnik Dimczo Dobeljanova poległego w 1916, z wymowną, pełną smutku figurą jego matki, taką samą jak obok jego domu.


  7. #7
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Dom Todora Kableszkova, niedaleko cerkwi to reprezantacyjny, obszerny budynek bogato dekorowany. Najciekawsze sale są na pietrze; okragły salon z drewninym, rzeźbionym sufitem i półokrągłą werandą. Kableszkov był opozycjonistą i organizatorem powstania przeciw Turkom; pojmany, w więzieniu odebrał sobie życie. Dlatego obok domu na skwerze jest jego posąg z pistoletem w ręku.








  8. #8
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Aby powrócić do centrum miasta wypada przejść przez most Kaluczev na Białej rzece ; to wystrzał oddany na nim do tureckiego kawalerzysty rozpoczął bułgarskie powstanie kwietniowe w 1876.





    W międzyczasie odbywał się w parku koło dawnej szkoły St.Cyryla i St.Metodego zamienionej na Galerię Sztuki mały concert gajdy grającego donośnie na skrzeczącej kobzie a potem zespół z okolicy w regionalnych strojach zaprezentował tańce ludowe zachęcając gapiów do wspólnej zabawy.




  9. #9
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Dom Ljutova pochodzi z 1854 i bardzo przypomina wspaniałe budowle z Plovdivu gdyż stamtąd pochodził jego budowniczy. Symetryczna fasada o delikatnej dekoracji, wnętrze malowane w motywy roślinne i rzeźbione boazerie pozwalają zaliczyć go do najpiękniejszych w Bułgarii.






  10. #10
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Dwa pozostałe, zabytkowe domy mieszczą się w południowej części Kopriwszticy, oba blisko siebie.

    Dom Benkovskiego jest dość skromny, jego właściciel był komiwojażerem po Azji Mniejszej ale wybrał aktywny udział w powstaniu przeciw Turkom na czele lotnego oddziału i poległ w zasadzce. Powyżej jego domu na wzgórzu stoi wielki posąg przedstawiający bohatera na koniu (na górę prowadzą schody).





    Obok to Dom Oslekova w obszernym ogrodzie, też jest dekorowany malowidłami na ścianach i rzeźbionymi plafonami, stanowi centrum ekspozycji i informacji o okresie bułgarskiego Przebudzenia Narodowego.





    Jak zwiedzać Koprivszticę ?

    Pass muzeum : cena : 5 leva, upoważnia do zwiedzenia 6 zabytkowych domów w godz : 9h30 – 17h30, niektóre są zamknięte w poniedziałki inne we wtorki

    Oslekov 1853-1856 - zamknięty we wtorki - muzeum etnograficzne
    Debeljanov 1830 – zamknięty w poniedziałki
    Kableszkov 1845– zamknięty w poniedziałki
    Ljutov 1854 – zamknięty w poniedziałki
    Benkovski 1831- zamknięty we wtorki - muzeum Benkovski
    Ljuben i Petko Karavelov 1810-1835 – zamknięty we wtorki
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 16-11-2016 o 15:47

  11. #11
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Folklor bułgarski jest wiecznie żywy, tak na codzień, o czym świadczą takie obrazki :





    Z oczami pełnymi widoków bułgarskiego folkloru i ich tak charakterystycznej, 19-wiecznej architektury ruszamy na północ na poznanie regionu pełnego grobowców starożytnych plemion Traków aby przenieść się w czasie o kilka tysięcy lat wstecz.

  12. #12
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Ten odcinek drogi Sofia - Burgas przebiega u podnóża Starej Planiny, między miastami Klisura i Karlovo skręcamy w góry, pokonujemy Trojański Prochod aż na przełęcz, na wysokość 1525 m npm. Droga wije się w tysiącach zakrętów przez las, dopiero pod punktem kulminacyjnym drzewa przerzedzają się aż ustępują miejsca zielonym łąkom zagospodarowanym przez stada baranów i krów. Podziwiamy rozległy widok na dolinę po południowej stronie.







    Na szczycie ponad nami widać wysoki murowany portyk – pomnik czyli bramę zwycięstwa, ot, taki współczesny łuk tryumfalny ku czci wojsk radzieckich za oswobodzenie kraju w 1944 roku.


  13. #13
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Tablice informacyjne przy parkingu na łące podają możliwości wycieczek pieszych po okolicy. Przy szosie na przełęczy jest ujęcie źródlanej wody czyli z turecka tak zwana“czeszma”, do której wypada poczekać w kolejce bo chętnych na napełnianie licznych, wszelkiej wielkości pojemników nigdy nie brak. A obok, stolik sprzedawcy konfitur domowej roboty z owoców leśnych.



    Zjeżdżamy do Trojana, długie miasto wciśnięte w przełom rzeki Osam, nie posiada specyficznych zabytków.

    Interesuje nas Monastyr Trojański położony kilka kilometrów na wschód od miasta. Jest sobota przed wielkim, sierpniowym świętem religijnym, już na kilometr przed miastem zaczynają się wzdłuż szosy, po ubu stronach, jarmarczne stragany z różnościami i ciągną się pod samą bramę monastyru. Na dziedzińcu wielki tłum wiernych, tak gęsty że samego kościoła nie widać, panuje nastrój skupienia i nabożeństwa, z głośnika dochodzą śpiewy gregoriańskie, mnisi w czarnych sutannach przechadzają się z godnością, wierni zapalają świeczki w cerkwi, całują świętą ikonę. I tak będzie przez trzy dni.

    Doceniamy świętość miejsca ale z punktu widzenia turysty to dla nas stracony etap; nie jesteśmy w stanie obejrzeć średniowiecznego klasztoru, cerkwi ani podziwiać jej wiekowych fresków. Jedziemy do Aprilców na umówione spotkanie ze starymi znajomymi z Warszawy, oni przebywają w schronisku “Zora”, my rozbijamy namiot na łące naprzeciwko, za zgodą pani kierowniczki, która chyba wcale nie jest właścicielką tej łąki. I następują długie, nocne Polaków rozmowy podlewane bułgarskim napojem winogronowym…. nie, nie, nie sokiem !

  14. #14
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Późnym rankiem żegnamy się, oni jeszcze zostają na górskie wędrówki, my wracamy przez Trojańską przełęcz na szosę Sofia – Burgas i w Karlovie skręcamy na południe w kierunku Plovdiv, następnie za Banią do miasteczka Hisaria. Śpieszymy się aby dotrzeć do wioski Starosiel i zgłębić tajemnice grobowych kurhanow przed ich zamknięciem dla zwiedzających.



    Starosiel posiada dwa takie, najciekawszy „Czetiniowa Mogiła” jest na końcu drogi, 14 km za wsią, widoczny z daleka na wzgórzu i dobrze oznakowany strzałkami. Ma obszerny parking, z niego brukowana aleja prowadzi do wejścia, właściwie można podjechać nią autem na górę ale tam jest mało miejsca na łące do parkowania.
    Grobowiec otwarty jest codziennie w sezonie letnim w godz. 9 – 18, ceny wstępu : bilet normalny – 3 leva, ulgowy – 1 lev.

    Grobowiec stanowił jednocześnie świątynię, jest świetnie zachowany, po wysokich, szerokich schodach wstępujemy w do sali gdzie odbywały się rytualne tańce kultowe Traków. Po bokach są obszerne nisze jakby komnaty, monumentalne ściany zbudowano z wielkich bloków granitu w żółtawym odcieniu dokładnie do siebie dopasowanych, wyglądają tak świeżo jakby zbudowano je niedawno a nie w V – IV w. przed nasza erą.





    Jedynie szkoda, że tablice informacyjne z wypłowiałymi fotografiami z przebiegu prac wykopaliskowych postawione są tak niefortunnie, że zasłaniają detale ścian przedsionka szpecąc plan dla fotografii.

    Krótki korytarz prowadzi przez ozdobiony “szlaczkiem” portal do komory na planie okręgu o ścianch wzmocnionych 9 pilastrami prawie kompletnie zachowanymi, górą komorę obiega fryz z dekoracyjnymi tzw metopami, jeszcze widać ślady polichromi niebieskiej i bordowej. Bloki kopuły są w większości oryginalnie, jest tylko kilka uzupełnień, to te w białym kolorze.


  15. #15
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491






    Obchodzimy kurhan dookoła, przy ziemi otacza go krąg kamienny z granitu stanowiący obramowanie grobowca, jego średnica wynosi 77 m a wysokość 3,5 m. Od niego Trakowie zaczynali budowę, gdy wejście, korytarz i komora grobowca były sklepione pokrywano je ziemią i zależnie od potrzeb wykorzystywano do kultu ofricznego (kłania się mit Orfeusza i Eurydyki) lub zamurowywano kompletnie na … wieki.



    Na łące obok jest inny grobowiec – rzymski o wiele młodszy, wygląda jak wkopany w ziemię sarkofag.
    Grobowiec „Czetiniova Mogiła” znajduje się w lini prostej niecałe 20 km od „Żabiej Mogiły” koło Strelczy, prawdopodobnie miały ze sobą wzrokowy kontakt dla celów kultowych może …?

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów