+ Odpowiedz na ten temat
Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 46 do 60 z 67

Temat: Przez trackie grobowce na złote piaski czarnomorskiej plaży

  1. #46
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przejeżdżamy przez Aytos, jeszcze kawałek w kierunku Burgas i skręcamy na Aheloj, z góry już widać morze i plaże czarnomorskie są coraz bliżej! Jeszcze przejazd na północ z widocznym po prawej półwyspem z Neseberem przypominającym zakrzywiony język i po serpentynach nadmorskiej drogi, ciągle bez poboczy, przez Obzor i Bjałą docieramy do do Staro Orjahovo, stąd Szkorpilowce już blisko.

    W tym roku jest trochę nowego; restauracja przy plaży poniżej hotelu Dżordasz ma nowego właściciela, nowy taras, nowe meble, na plaży jest więcej śmietników a w piasku mniej śmieci. Przy południowej plaży zrobiono prawdziwą ulice, asfalt, latarnie, parkingi, plac zabaw dla dzieci, jest więcej barów, dystrybutor bankowy.

    Tylko morze jest cieplutkie i piasek żółciutki jak zwykle.








  2. #47
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Morze, plaża, jedzenie, spacer po plaży, morze, jedzenie, spanie... itp. I tak dzień po dniu...ale nie tylko.... Wpadamy do Obzoru na spotkanie ze znajomymi, do Varny na spacerek jego pieszą promenadą, do parku i na zakupy na bazarze.



    Poranek a już 27 °C






  3. #48
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Bjała też jest w naszym programie; niedawno odkryto w niej pozostałości dawnego miasta .... winiarzy z IV – VII w. na półwyspie Sv.Atanas. Wystarczy popatrzeć na otaczające winnice aby zgadnąć czym zajmowali się dawni mieszkańcy. Z miasta trzeba jechać w kierunku portu, potem skręcić w lewo na cypel, wejście na odkrywkę archeologiczną jest na wprost hotelu „Kalimera”.

    Na placyku przy kasie wita na makieta pod kloszem :





    Wystarczy popatrzeć na otaczające winnice aby zgadnąć czym zajmowali się dawni mieszkańcy. Świadczą o tym pozostałości składu i pomieszczenia z wielką prasą do wytłaczania winogron i niezliczone, olbrzymie, brzuchate amfory po 300 litrów pojemności znalezione w każdym pomieszczeniu piwnicznym i produkowane na miejscu.




  4. #49
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    A jak wtedy pracowali winarze i jak się ubierali widać na rozpiętym wzdłuż muru malowidle.



    Dawne miasto, otoczone obronnym murem, poprzedzonym fosą posiadało wielką bazylikę dla kultu chrześcijańskiego, rezydencję biskupią, dwa baptysteria, łaźnie miejskie, ponad 30 budynków mieszkalnych z przyległymi pomieszczeniami gospodarczymi, a przede wszystkim liczne instalacje do produkcji wina.

    Na brzegu cypla w VI w. wybudowano trójnawową bazylikę, jej prezbiterium dekorowane kolumienkami i płytami, ołtarz z białego marmuru są współczesną rekonstrukcją. Poprzedzają ją dwa baptysteria - chrzcielnice z basenikami do przyjmowania chrztu poprzez zanurzenie się w święconej wodzie według ówczesnego zwyczaju. Obok, wielkie płócienne malowidło przedstawia dość realistycznie scenę z procesji jakie się odbywały wokół bazyliki.



    Baptysterium




  5. #50
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Zwracam uwagę na posadzki z glinianych płytek, noszą ślady drobnych dekoracji wyraźnie wykonanych palcami a pomiędzy nimi... ślady łapek psa, który przechodząc po świeżej glinie kilkaset lat temu nieświadomie uwiecznił swój pobyt na Ziemi.



    Przy tak wielkiej produkcji zrozumiałe jest, że ówczesna Bjała zaopatrywała w wino wielu konsumentów z odległych regionów do czego dysponowała małym portem u podnóża skarpy i latarnią morską na niej.





    Miasto winiarzy zniszczone zostało w czasie najazdu Awarów i Słowian w 614 r.

    Koszty jej odkopania, odrestaurowania, zakonserwowania i przygotowania do zwiedzania pokryła w 75 % Unia Europejska ( około 2 mln €).

    Zwiedzamy odkrywkę w samo południe, szeroka aleja prowadzi pomiędzy poszczególnymi fragmentami odkopanych murów budynków.



    Odkrywkę można zwiedzać codziennie w godz : 9 – 20 ; bilet normalny : 3 lv, ulgowy : 2 lv
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 28-12-2016 o 15:19

  6. #51
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Innego dnia wybraliśmy się do Provadija, miasta położonego około 50 km na zachód od Varny aby poznać co kryje się w jego okolicy i dziwnych górach wokół. Zaczynamy od muzeum położonego nad rzeką w starym, piętrowym, żółtym budynku z zabudowaniami gospodarczymi. Otwarte codziennie w godz 9 – 18, bilet normalny – 3 leva, ulgowy – 1 lev.

    Sale na parterze prezentują pozostałości ze starożytnego miasta solników z 4700 – 4200 lat p.n.e. zwnego „Solnitsata”. Jego mury miały 3 m wysokości i 2 m grubości, mieszkańcy trudnili się wydobywaniem i przetwarzaniem soli, artykułu bardzo cennego i poszukiwanego wówczas gdyż pozwalał na konserwację miesa, ryb i innych produktów. Stąd czerpali swoje bogactwo, żyli w dwupoziomowych, obszernych domach, posiadali cenne wyroby ze złota, luksusowe przedmioty codziennego użytku. Sama odkrywka jest jeszcze badana przez archeologów i niedostępna do zwiedzania, musimy zadowolić się tylko oglądaniem witryn muzealnych.







    W Bułgarii znaleziono tylko jeden taki ośrodek wydobywania soli, który najprawdopodobniej zaopatrywał całe Bałkany. I dzisiaj Provadija jest solnym centrum.

  7. #52
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Jest też kilka eksponatów z okresu wczesnochrześcijańskiego.



    I wtedy już byli wandale co kozikiem pozostawiali ślad swego pobytu na zabytkach.

    Na piętrze jest ekspozycja etnologiczna.






  8. #53
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na wysokim masywie skalnym widocznym sprzed muzeum znajdowała się forteca Ovecz, wykorzystywana kolejno przez Traków, Rzymian, Biznatyjczyków, Bułgarów i Turków aż do końca XVII w. Najważniejszą rolę pełniła w okresie 12 – 14 wiek.
    Jej położenie jest wyjątkowe; w szerokim zakolu rzeki, wydrążonym przez nią przez miliony lat niby głęboki wąwóz pozostała skalna platforma, o bardzo pionowych zboczach i zupełnie płaska na górze, miejsce naturalnie obronne, właściwie nie do zdobycia.





    Provadija widziana ze skalnej platformy :


  9. #54
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    To na tej pltformie wybudowano fortecę dostępną jedynie przez trzy wejścia; jedno od zachodu przez bramę w wieży znajdującą się na końcu wąziutkich, bardzo stromych, wykutych w skale schodków a więc łatwą do obrony, drugie od wschodu dostępne przez wykute w skale schodki i trzecie bronione przez masywna bramę osiągalną przez wiszący most, łatwy do zniszczenia w razie ataku nieprzyjaciela. Aktualnie wiszący most zastąpiono solidniejszym, drewnianym wspartym na palach.







    Obecnie jest i wejście przez matalową wieżę ze spiralnymi, szerokimi schodami blisko tej zachodniej bramy.


  10. #55
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Od parkingu z kasą koło restauracji podchodzimy zakosami wygodnymi chodnikami poprzez lasek aż do wieży i prawie wbiegamy na górę. Jesteśmy na rozległym płaskowyżu, jakby umyslnie zniwelowanym, po prawej ta brama obronna ze schodkami poniżej, za nami w dole aktualna zabudowa miasta Provadija przechodzi w zielony, zadrzewiony wąwóz, na horyzoncie skaliste wzgórze otacza nas pierścieniem, ponad nami już tylko niebo, widok niepowtarzalny, chciałoby się krzyczeć : patrzcie, stoję na czubku swiata ! - a to przecież nie Everest.

    Przechodzimy na odległy przeciwległy brzeg płaskowyżu, tu na skraju skarpy w okresie XII - XIV w. wykuto w skale fundamenty, piwnice i częściowo ściany domów. Ich piętra były zbudowane z drewna a wejścia znajdowały się od zachodu z głównej ulicy, której za bruk służyła goła skała. Trzeba przyznać, że mieszkańcy mieli przyjemny widok na okolicę gdyż ich okna wychodziły na wschód; na skaliste wzgórze, na las w dole...





    Wyryte przez wieki koleiny są doskonale widoczne.



    Na płaskiej powierzchni skały zauważam system wyrytych, niezbyt szerokich, średnio głębokich długich rowków a miejscami z płaskimi jakby zbiornikami – czyżby był to sposób na zbieranie deszczówki i zlewanie jej w odpowiednie większe zbiorniki ? Była tu też studnia wydrążona w skale, sięgała 79 metrów w głąb.


  11. #56
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W fortecy była także cerkierw metropolitarna (znaczy była siedzibą biskupa) w XII – XIV w. i dwie mniejsze. Największa, „Metropolitan” miala 18 x 14 m, 3 nawy, jako fundament wykorzystano litą skałę, zbudowano ją jak „przekładaniec” z bloków kamiennych i płaskich czerwonych cegieł, wyglądem przypominała zabytkowe kościoły z Neseberu. Przy prezbiterium i od strony fasady widać 10 grobów, z pewnością lokalnych duchownych i arystokracji, nie zwyczajowo w sarkofagach a wykutych wprost w skale, niestety, ich pokrywy nie zachowały się.







    Ostatnio edytowane przez pixi ; 12-12-2016 o 17:24

  12. #57
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Schodzimy do widocznej niżej, groźnie najeżonej swymi odrestaurowanymi blankami bramy.



    Główne wejście do fortecy Ovecz było od strony północnej, używano go do dostarczania wszelkiego zaopatrzenia, broniła je wysoka, masywna wieża - brama na planie kwadratu z nadbudówką z drewna i z mostem zwodzonym. Od niej do wewnątrz fortecy prowadził wykuty w skale 15-metrowy korytarz zabezpieczający przed ewentualnym obstrzałem z sąsiedniego skalistego wzgórza.






  13. #58
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Wychodzimy za bramę, co za widok, długi, szeroki, drewniany pomost prowadzi na następne wzgórze z początku równie płaskie, wzgórek z punktem obserwacyjnym jest dopiero dalej.






    Tędy przechodzi czerwony szlak turystyczny od Ovecz poprzez wykute w skałach monastyry i ślady dzialności Traków do wsi Monastir. Nęci nas taka wędrówka ale południe już dawno minęło i nie było by rozsądnie rozpoczynać teraz tak długą trasę. Na dodatek są z nami osoby towarzyszące nie zaprawione do długich marszów.


  14. #59
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Niespodziewanie szybko upłynął nam pobyt nad morzem gdzie pogoda dopisała, upalne, aż za bardzo dni czasem kończyły się grzmotani i błyskawicami zapowiadającymi burze a skraplającymi się zaledwie drobnym, wieczornym deszczykiem wcale nie ochładzającym powietrza. Niemniej zdarzało się, że spokojne zwykle fale przybierały z rana formę zwichrzonych bałwanów. Raz tylko solidna nawalnica z ulewnym deszczem przetrzymała nas pod kawiarnianym dachem przez pół dnia.








  15. #60
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Skutki nadużywania zagorki na plaży mogą być takie :





    Już lepiej w barze "Morskie Dno"



    Ostatnie tęskne spojrzenie na morze


+ Odpowiedz na ten temat
Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów