Przy okazji pobytu w Szklarskiej Porębie zrobiliśmy mały wypad do Harrachova.Leży tak blisko,że byłoby grzechem nie pojechać i nie zobaczyć słynnej skoczni.Ze Szklarskiej Poręby codziennie odjeżdża jeden autobus dziennie,wraca po 3 godzinach .Dojeżdża do przejścia granicznego w Jakuszycach.A potem dowolnie:np.pieszo 2-3 km do centrum miasteczka.
Można też pojechać taksówką.Żądają 30zł w jedną stronę lub 50zł w obie,z postojem.Oczywiście jak się ma własny pojazd-problemu nie ma.Tuż przed przejściem granicznym,na stacji benzynowej-można zaopatrzyć się w czeskie korony.Ale nie jest to konieczne bo w harrachovskich sklepach można płacić złotówkami,choć przelicznik niezbyt korzystny.
Pierwszy atak zimy po stronie polskiej i czeskiej:
Tak naprawdę,to w Harrachovie jest jedna główna ulica.Idąc nią przed siebie-dochodzi się pod skocznię.
Pierwsze spojrzenie na skocznię w Harrachovie