nie jest zamiarem moim pisanie historii biur podróży...
w PL i za granicą...
nawet nie wiem, czy istnieją podręczniki "akademickie"...
w tej kwestii...
tym nie mniej szczycąc się w gronie familijnym jako dyrektor Rodzinnego Biura Podróży - chciał czy nie chciał - nakreślę kilka postów jak kojarzę sobie korzystanie z usług firm zaznaczonych szyldem...
pozwolcie, że pogrzebię w swoich i nie tylko wspomnieniach jak to drzewiej bywało...