Według francuskiej policji w okolicach Biarritz nad Atlantykiem, gdzie od kilku dni szalał sztorm, fale miały od sześciu do 10 metrów wysokości.
Przedstawiciel lokalnej policji Patrick Dallennes w wywiadzie udzielonym radiu "France Info" poinformował, że w Biarritz siły bezpieczeństwa ewakuowały w poniedziałek ok. 50 osób z przybrzeżnych terenów. Tego dnia wieczorem obok portu w baskijskim mieście fale porwały bezdomnego mężczyznę.
Z kolei w niedzielę wieczorem w ten sposób zaginęły dwie osoby, które spacerowały po promenadzie. Jednej z nich - ok. 30-letniemu mężczyźnie - udało się o własnych siłach dotrzeć na plażę. Trafił do szpitala, jest w ciężkim stanie. Z kolei młoda kobieta nadal jest poszukiwana.
W poniedziałek fale porwały też trzy osoby w miejscowości Valdovino, w Galicii, na północnym zachodzie Hiszpanii. Po kilku godzinach ekipy ratunkowe odnalazły ciało 70-latka, który ze znajomym i jego córkami spacerował po plaży. Jedna z córek uratowała się; wciąż trwają poszukiwania pozostałych dwojga zaginionych.