+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Temat: Parki narodowe i rezerwaty

  1. #1
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491

    Parki narodowe i rezerwaty

    Tsavo East i Tsavo West - tworzą największy park narodowy w Kenii o łącznej powierzchni 21 tys. km².

    Tsavo West - w Tsavo mieszka wiele gatunków zwierząt. Warto zatrzymać się w Kilaguni Lodge, by w centrum informacyjnym zorientować się, w której części parku obecnie znajdują się zwierzęta, które chcemy zobaczyć (szczególnie jeśli chcemy zobaczyć lwy, gepardy lub pantery).

    Kilanguni Lodge - w tym kompleksie hotelowym można obserwować zwierzęta przychodzące do wodopoi (słonie , żyrafy, bawoły, zebry, antylopy, pawiany, żenety, szakale i hieny), podziwiać malownicze widoki na sawannę i wzgórza Chyulu, zobaczyć z bliska czmychające jaszczurki, oraz różne gatunki ptaków (góralki, marabuty, jaskółki).

    Ngulia Lodge - jest to miejsce szczególnie polecane dla ornitologów, to ulubiony zakątek ptaków z Europy, które przylatują tu, by przeczekać zimę. Rezerwat Ngulia stał się schronieniem dla ginącego gatunku czarnych nosorożców.

    Źródła Mzima - niezapomnianym przeżyciem jest wizyta w tym urokliwym miejscu, położonym 48 km od Mtito Andei. W sąsiedztwie palm daktylowych i iglastych położone są dwa oczka wodne połączone ze sobą kaskadami. W jego wodach pluskają hipopotamy, dolne oczko zamieszkiwane jest przez krokodyle, w górnym zbudowano podwodne obserwatorium.

    Lawa - w parku tym, warto odwiedzić miejsca zastygłej lawy, zajrzeć do jaskiń. Najbardziej okazały jest wylew Shetani liczący sobie około 200 lat oraz wylew Chaim.

    Tsavo East National Park - to rozległa równina pokryta buszem z występującymi gdzie niegdzie wielkimi baobabami. Wystarczy wybrać mniej uczęszczany szlak, by napotkać niespotykane zbyt często na utartych szlakach zwierzę np. serwala czy hienę cętkowaną. Większość zwierzyny zamieszkuje brzegi rzeki Voi.

    Mudanda Rock . Wycieczka do Tsavo East nie jest kompletna bez odwiedzenia tego wziesienia (13 km na południe od Bramy Manyani). Jego grzbiet jest długi na ok. 1,5 km i gromadzi wodę, przyciągając z odległych zakątków zwierzynę. Szczególnie w porze suszy podnóża góry odwiedzają słonie, które zaspokajają pragnienie, zażywając przy okazji kąpieli.

    Crocodile Tented Camp - leży ok. 3 km na wschód od Bramy Sala przy brzegach rzeki Sabaki, otaczają je cieniste akacje. Znajdujące się w pobliżu krokodyle są szkolone i wychodzą na zawołanie.

    Amboseli National Park - mały rezerwat przyrody u stop Kilimandżaro

    Maasai Mara National Reserve - Leży w słabo zaludnionej południowo-zachodniej części Kenii (samochodem z Nairobi ok. 7 h podróży). Cieszy się największą sławą i jest najbardziej interesującym rezerwatem pod względem różnorodności zwierząt w Kenii. Można tu zobaczyć gazele, kongoni, gnu, zebry, żyrafy, bawoły, topi, lwy, elandy, szakale, hieny, strusie, słonie, gepardy, hipopotamy.
    Najciekawsze krajobrazowo i zoologicznie są rejony zachodnie rezerwatu nad rzeką Mara (okolice skarpy Oloololo). Najwięcej zwierząt przybywa tu jesienią. Malownicze ziemie Masajów, zachwycają turystów nie tylko tych zmotoryzowanych ale również tych, którzy z lotu ptaka w balonie podziwiają dziewicze piękno przyrody.

    Enkang Masajów - wioska Masajów. Zorganizowane grupy turystów często odwiedzają wioskę Masajów, aby zobaczyć ich domostwa, uciąć miłą pogawędkę z gospodarzami, kupić pamiątki.

    Samburu - leży na północy kraju u stóp Mount Kenya. Cisza, spokój i pięknie krajobrazy - to cechy tego odludnego miejsca. Rzeka Ewaso Nyiro przyciąga tu przez cały rok liczne gatunki zwierząt. Wśród nich można zobaczyć północne odmiany żyrafy, zebry, pantery, antylopy, strusie i wiele innych.

    Buffalo Springs - rezerwat ten porasta busz i zagajniki akacji. Jego atrakcją są źródła, od których wywodzi się jego nazwa. Nietrudno tu spotkać lwy, żyrafy siatkowe, zebry Grevy'ego, strusie somalijskie oraz wiele gatunków ptaków.

    Shaba - rzadko odwiedzany rezerwat, który pod względem fauny nie ustępuje rezerwatom Samburu i Buffalo Springs.

    Meru National Park - najbardziej dziki i nieskażony przez cywilizację z rezerwatów. Jego powierzchnię zajmują lasy, bagna, wysokie trawy i piękne prehistoryczne palmy zwane widlicami tybetańskimi. Dżunglę przecinają liczne strumienie wpadające do rzeki Tana, która jest południową granicą parku. W cieniu wzgórz Nyambeni ciągną się egzotyczne plantacje bananów, kukurydzy i trzciny cukrowej.
    Na uwagę zasługują brzegi rzeki Rojeworo, zamieszkałe przez liczne gatunki ptaków i małpy. W jej wodach żyją żółwie. W okolicy można spotkać gerenuki, słonie, bawoły, żyrafy siatkowe, strusie.

    Ngoronogoro - to ostatni na naszej trasie, a zarazem najpiękniejszy Park Narodowy Ngoronogoro. Znajduje się on na dnie olbrzymiego krateru o średnic 18 km. Jego krawędzie wznoszą się miejscami ponad 2500m. Dno krateru 600m niżej zajmują przede wszystkim bogate, naturalne pastwiska. Jest także alkaliczne jezioro Magadi, słodkie jeziorka zamieszkane przez hipoptamy i przepiękny las akacjowy.

  2. #2
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Liczne parki narodowe (m.in. Kenia, Elgon, Meru, Tsavo West, Tsavo East, Masai Mara) i rezerwaty przyrody to raj dla fotografików - amatorów. Czegóż to nie da się spotkać w buszu? Zebry, żyrafy, słonie, bawoły, wiele gatunków gazeli i antylop, lwy, lamparty, warany, kameleony, małpy, mangusty, a na terenach podmokłych także hipopotamy i krokodyle. Żyje tu także mnóstwo egzotycznych ptaków, których nazwy trudno spamiętać. Z tych najbardziej charakterystycznych można wymienić sekretarza, z upierzeniem przypominającym urzędnika w tużurku oraz strusia. Co jakiś czas spotyka się ogromne - dwumetrowej wysokości kopce termitów o czerwono - pomarańczowym zabarwieniu. Ziemia w buszu jest rdzawa i dlatego Kenia jest jedynym krajem na świecie, w którym natknąć się można na… czerwone słonie. W istocie są one tak samo szare jak wszędzie, jednak uwielbiają tarzać się w błocie, które nadaje im ten niezwykły kolor. Jeszcze niedawno zwierzęta żyjące na ogromnych obszarach kenijskiego buszu były niemiłosiernie trzebione przez myśliwych i kłusowników dla pozyskania cennych skór, kłów czy rogów. Na szczęście miejscowy rząd, przy wsparciu organizacji międzynarodowych, pozyskał środki na stworzenie parków oraz ich ochronę i dzisiaj Kenia obfituje w stada słoni, liczące ponad 100 osobników. W niektórych rejonach zwierzęta te rozmnożyły się do tego stopnia, że zaczynają zagrażać wysokiej roślinności, którą z upodobaniem niszczą. Nasze wyobrażenia o parkach są zwykle różne od tego, co zastajemy na miejscu. Zatem park w wydaniu kenijskim to bynajmniej nie nieduży, ogrodzony teren z alejkami, latarniami i zwierzętami w niewoli, ale ogromne połacie lądu (największe parki mają powierzchnię od 10 do 15 tys. km2), gdzie zwierzęta żyją na wolności w swoim naturalnym środowisku. Sam dojazd do terenów parku to też podróż rzędu 50 – 100 km przez pustkowia, zamieszkane tylko przez Masajów. Na terenie parków nie ma żadnej aktywności ludzkiej, nie ma dróg i elektryczności (z wyjątkiem lodges), a poruszać się można tylko minibusem lub jeepem po wyznaczonych drogach gruntowych. Wszystkie drogi prowadzące do rezerwatów są strzeżone przez wartowników. W rezerwatach nie wolno zbaczać z wyznaczonego szlaku ani wysiadać z samochodu. Nie wolno też karmić zwierząt. Po wielu latach zakazu polowań, przestały one odczuwać strach przed człowiekiem, więc widok spokojnie jadącego samochodu z wycelowanymi obiektywami aparatów fotograficznych na ogół nie skłania ich do panicznej ucieczki. Lwy pozwalają podjechać do siebie nawet na odległość kilku metrów. Żyrafy są bardziej płochliwe i widząc samochód majestatycznie odchodzą. Podobnie słonie, chociaż do większego stada doświadczony przewodnik dla bezpieczeństwa nie podjeżdża zbyt blisko. Za to małpy, jak zawsze ciekawskie, same podbiegają do stojącego samochodu i z zainteresowaniem przyglądają się swym większym krewniakom. Po parkach i do parków podróżujemy mikrobusami. Są to sześciu- bądź siedmiomiejscowe vany, gdzie każdy ma gwarantowane miejsce przy oknie. Kierowca jest jednocześnie przewodnikiem i zna doskonale zarówno teren parku, jak i żyjące w nim zwierzęta, które potrafi doskonale wytropić i nazwać. Mikrobusy nie są klimatyzowane z trzech powodów. Po pierwsze - większość dróg w Kenii (a wszystkie w parkach) to drogi gruntowe i w unoszącym się z nich kurzu klimatyzacja szybko uległaby uszkodzeniu. Po drugie - każdy z mikrobusów wyposażony jest w duży, otwierany dach, który zapewnia przewiew, umożliwia obserwację zwierząt i łatwiejsze robienie zdjęć. Po trzecie w końcu - klimatyzacja zwykle nie jest potrzebna, gdyż większość parków położona jest na płaskowyżach pomiędzy 1000 a 1600 m n. p. m., gdzie temperatura w ciągu dnia to zwykle komfortowe 20 – 26°C. Stan dróg w Kenii jest zły lub wręcz fatalny. Duża część to drogi gruntowe, a te wyasfaltowane pełne są od dawna nie naprawianych dziur. Czasami prędkość podróżowania spada więc do 20 km / h. Przejazdy po kraju mogą zatem być męczące i uciążliwe, a mikrobusem będzie trzęsło i kołysało.

+ Odpowiedz na ten temat

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów